Jak wygląda życie z zaburzeniem tożsamości dyssocjalnej
Zaburzenie tożsamości dysocjacyjnej (DID) – objawy, przyczyny i leczenie
Zaburzenie tożsamości dysocjacyjnej (ang. Dissociative Identity Disorder, DID), dawniej określane jako osobowość mnoga, to jedno z najbardziej złożonych i fascynujących zaburzeń psychicznych. Wciąż owiane jest wieloma mitami, które w dużej mierze pochodzą z filmów i popkultury. W rzeczywistości DID to poważne zaburzenie, które rozwija się zwykle jako mechanizm obronny wobec silnej i powtarzającej się traumy w dzieciństwie.
Czym jest zaburzenie tożsamości dysocjacyjnej?
DID to zaburzenie psychiczne, w którym u jednej osoby mogą współistnieć różne tożsamości, określane jako „altery”. Każda z nich może mieć własne wspomnienia, emocje, zachowania, a nawet odmienny wiek czy płeć. Osoba z DID może doświadczać nagłych przełączeń między tożsamościami, które często wiążą się z lukami pamięciowymi. To sprawia, że codzienne funkcjonowanie staje się trudne i nieprzewidywalne.
Warto podkreślić, że DID nie jest wymysłem ani formą udawania. To realny i udokumentowany w DSM-5 oraz ICD-11 mechanizm psychiczny.
Jakie są przyczyny zaburzenia tożsamości dysocjacyjnej?
Najczęściej zaburzenie tożsamości dysocjacyjnej rozwija się w wyniku ciężkich traum doświadczanych w dzieciństwie. Może to być przemoc fizyczna, seksualna lub emocjonalna, a także przewlekłe zaniedbanie. Dziecko, które nie jest w stanie poradzić sobie z ogromnym cierpieniem, oddziela od siebie fragmenty swojej świadomości. Z czasem te fragmenty stają się bardziej niezależne i przyjmują postać różnych tożsamości.
Taki proces pozwala dziecku przetrwać, ale w dorosłym życiu prowadzi do poważnych trudności z poczuciem ciągłości własnego „ja”.
Jak wygląda życie z zaburzeniem tożsamości dysocjacyjnej?
Życie osoby z DID może być pełne wyzwań. Zdarza się, że budzi się ona w innym miejscu niż zasnęła, znajduje w domu przedmioty, których nie pamięta, że kupiła, albo słyszy od bliskich, że zachowywała się zupełnie inaczej, choć nie ma z tego wspomnień.
Każdy „alter” ma zazwyczaj swoją rolę:
część może chronić przed cierpieniem,
inna radzić sobie ze stresem,
jeszcze inna pozostać w wieku, w którym doszło do traumy.
To sprawia, że osoba z DID często czuje się jakby jej życie było podzielone na wiele odrębnych kawałków.
Fakty i mity dotyczące DID
Wokół DID narosło wiele mitów, które utrudniają zrozumienie tego zaburzenia. Warto rozprawić się z kilkoma najpopularniejszymi:
Mit 1: osoby z DID są niebezpieczne – w rzeczywistości większość z nich to ofiary przemocy, a nie sprawcy.
Mit 2: DID to to samo co schizofrenia – nie, schizofrenia to zaburzenie psychotyczne z urojeniami i halucynacjami, a DID to zaburzenie dysocjacyjne związane z podzieloną tożsamością.
Mit 3: DID to wymysł internetu – nie, to oficjalna diagnoza uwzględniona w DSM-5 i ICD-11.
Jak wygląda leczenie zaburzenie tożsamości dysocjacyjnej?
Podstawą leczenia DID jest psychoterapia, najczęściej długoterminowa. Jej celem nie jest „usunięcie” poszczególnych tożsamości, lecz integracja i współpraca między nimi. Proces terapeutyczny skupia się na leczeniu traumy, budowaniu poczucia bezpieczeństwa i przywracaniu spójności w codziennym funkcjonowaniu.
Leczenie jest trudne i wymaga cierpliwości, ale osoby z DID mogą prowadzić satysfakcjonujące życie, pracować zawodowo i tworzyć wartościowe relacje. Wsparcie terapeuty, bliskich i zrozumienie społeczne odgrywają tutaj kluczową rolę.
Podsumowanie
Zaburzenie tożsamości dysocjacyjnej to jedno z najbardziej skomplikowanych, ale i niezwykle ciekawych zaburzeń psychicznych. Pokazuje, jak ogromną zdolność przetrwania ma ludzki umysł, nawet w obliczu najtrudniejszych traum.
Najważniejsze fakty:
DID to zaburzenie dysocjacyjne, nie psychotyczne.
Powstaje zazwyczaj w wyniku ciężkich traum w dzieciństwie.
Objawia się obecnością wielu tożsamości i lukami pamięciowymi.
Leczenie polega na psychoterapii i integracji tożsamości.
Osoby z DID nie są niebezpieczne – to przede wszystkim ofiary traumatycznych doświadczeń.